Studium przypadku: 30% Wzrost wydajności dzięki filtracji in situ

Wyzwanie związane z filtracją kultur komórkowych

Każdy, kto pracował w bioprzetwarzaniu, zna tę frustrację. Spędziłeś tygodnie starannie pielęgnując swoją kulturę komórkową, tylko po to, by stracić znaczną jej część podczas etapu filtracji. Dokładnie z takim scenariuszem miałem do czynienia trzy lata temu podczas skalowania produkcji przeciwciała monoklonalnego w naszym zakładzie. Pomimo zoptymalizowania każdego parametru na wcześniejszym etapie produkcji, nasze plony na późniejszym etapie konsekwentnie nie spełniały oczekiwań, a filtracja okazała się krytycznym wąskim gardłem.

Tradycyjne metody filtracji stanowią nieodłączny kompromis pomiędzy utrzymaniem żywotności komórek a osiągnięciem skutecznej separacji. Problem ten jest szczególnie dotkliwy w systemach ciągłej perfuzji, gdzie powtarzające się cykle filtracji stopniowo zmniejszają liczbę żywotnych komórek i wprowadzają zmienność parametrów procesu. Konwencjonalne metody zazwyczaj wiążą się z usunięciem hodowli z jej optymalnego środowiska, narażając komórki na stres mechaniczny, wahania temperatury i potencjalne ryzyko zanieczyszczenia - wszystkie te czynniki przyczyniają się do zmniejszenia wydajności.

Skutki ekonomiczne są znaczące. Gdy nieefektywność filtracji zmniejsza wydajność nawet o 10-15%, kaskadowy wpływ na planowanie produkcji, wykorzystanie zasobów i ostatecznie koszt towarów może być dramatyczny. W przypadku organizacji produkujących leki biologiczne o wysokiej wartości, straty te przekładają się bezpośrednio na miliony niezrealizowanych przychodów i opóźnione terminy.

Wyzwanie to jest szczególnie dokuczliwe, ponieważ wiele zakładów po prostu zaakceptowało te ograniczenia jako nieunikniony koszt prowadzenia działalności. Kompromis pomiędzy wydajnością a czystością przez długi czas wydawał się nieunikniony, a inżynierowie procesu zmuszeni byli do optymalizacji wokół tego problemu, a nie do jego całkowitego rozwiązania.

W tym kontekście nasze odkrycie technologii filtracji in situ było szczególnie odkrywcze. Perspektywa przeprowadzania filtracji w samym bioreaktorze - z zachowaniem starannie kontrolowanego środowiska przy jednoczesnym osiągnięciu skutecznej separacji - obiecała rozwiązać fundamentalną sprzeczność, która ograniczała nasze procesy przez tak długi czas. Ale jak w przypadku każdego postępu naukowego, prawdziwym pytaniem nie był potencjał teoretyczny, ale praktyczne wyniki: czy to podejście może przynieść znaczące ulepszenia w rzeczywistych środowiskach produkcyjnych?

Zrozumienie technologii filtracji na miejscu

Filtracja in situ stanowi zmianę paradygmatu w stosunku do konwencjonalnych podejść, przede wszystkim dlatego, że integruje proces filtracji bezpośrednio w środowisku bioreaktora. W przeciwieństwie do tradycyjnych metod, które wymagają przenoszenia hodowli do oddzielnych systemów filtracji, technologia ta przenosi mechanizm filtracji do komórek, utrzymując ich optymalne warunki wzrostu przez cały proces.

W swej istocie, Studium przypadku filtracji in situ opiera się na specjalistycznych modułach filtracyjnych zaprojektowanych do zanurzenia w bioreaktorze. Systemy te zazwyczaj wykorzystują membrany z pustych włókien o precyzyjnie zdefiniowanej masie cząsteczkowej, które umożliwiają selektywne przechodzenie produktów ubocznych metabolizmu i zbieranie białek przy jednoczesnym zachowaniu komórek w ich środowisku hodowlanym. Bezpośrednia integracja eliminuje stres komórek związany z pompowaniem, przenoszeniem i zmianami środowiskowymi, które charakteryzują konwencjonalne podejścia.

Technologia ta działa na prostej, ale eleganckiej zasadzie. Zamiast przepychać komórki przez filtr (co nieuchronnie uszkadza pewien procent populacji), systemy in situ pobierają medium przez półprzepuszczalne membrany, podczas gdy komórki pozostają w zawiesinie. To delikatne podejście znacznie zmniejsza naprężenia ścinające - główną przyczynę uszkodzeń komórek w tradycyjnych procesach filtracji.

Najbardziej zaawansowany QUALIA Systemy filtracji in situ zawierają trzy kluczowe elementy:

  1. Zanurzone moduły filtracyjne z konfigurowalnymi konfiguracjami membran
  2. Systemy kontrolowanego przepływu utrzymujące optymalne ciśnienie transmembranowe
  3. Zintegrowane czujniki monitorujące wydajność filtracji w czasie rzeczywistym

Tym, co wyróżnia nowoczesne systemy, jest ich zdolność do ciągłej pracy bez przerywania procesu hodowli. Ta ciągła praca utrzymuje homeostazę w środowisku hodowlanym, zapobiegając gromadzeniu się hamujących metabolitów przy jednoczesnym zachowaniu cennych składników odżywczych i czynników wzrostu.

Z praktycznego punktu widzenia technologia membranowa stanowi krytyczne osiągnięcie inżynieryjne. Obecne systemy wykorzystują membrany kompozytowe z asymetrycznymi strukturami porów, które minimalizują zanieczyszczenie - stałe wyzwanie w filtracji bioprocesowej. Membrany te równoważą selektywność z natężeniem przepływu, optymalizując przepustowość bez uszczerbku dla żywotności komórek.

Co ciekawe, ewolucja tych systemów była w dużej mierze napędzana wyzwaniami w hodowli komórek ssaków, gdzie kruchość komórek sprawia, że tradycyjna filtracja jest szczególnie problematyczna. Delikatny charakter metod in situ okazał się szczególnie cenny w przypadku delikatnych linii komórkowych, takich jak komórki CHO stosowane w produkcji przeciwciał monoklonalnych, gdzie nawet niewielki stres procesowy może znacząco wpłynąć na wydajność.

Dla inżynierów procesu oceniających tę technologię, kluczowym wyróżnikiem jest sposób, w jaki zasadniczo zmienia ona relację między komórkami a procesem separacji. Zamiast postrzegać filtrację jako oddzielną operację jednostkową, systemy in situ przekształcają ją w zintegrowany, ciągły aspekt samego procesu hodowli.

Kontekst i metodologia studium przypadku

Niniejsze studium przypadku analizuje wdrożenie systemu filtracji in situ w Biopharm Solutions, organizacji zajmującej się rozwojem i produkcją na zlecenie, specjalizującej się w terapeutykach opartych na hodowlach komórek ssaków. Projekt wyłonił się ze strategicznej inicjatywy mającej na celu poprawę wydajności produkcji kandydata na przeciwciało monoklonalne w fazie III wykazującego obiecujące wyniki w leczeniu chorób autoimmunologicznych.

Przed tą interwencją firma Biopharm stosowała konwencjonalny proces perfuzji z zewnętrznym urządzeniem zatrzymującym komórki. Choć funkcjonalne, podejście to prowadziło do chronicznych wyzwań związanych z żywotnością komórek i niespójnymi atrybutami jakości produktu. Najbardziej niepokojący był spadek wydajności pomimo rosnącej gęstości komórek - co sugerowało nieefektywność strategii perfuzji.

"Nasze konwencjonalne podejście osiągnęło pułap" - zauważa dr Sarah Chen, dyrektor ds. rozwoju procesów w Biopharm. "Pomimo optymalizacji strategii podawania składników odżywczych i parametrów gazowania, gęstość naszych żywotnych komórek osiągała wartość szczytową około 40 milionów komórek/ml, a następnie spadała pomimo ciągłej perfuzji".

Projekt eksperymentalny koncentrował się na bezpośrednim porównaniu istniejącego procesu filtracji zewnętrznej z nowym systemem filtracji in situ firmy QUALIA. Studium przypadku filtracji in situ miało na celu ocenę trzech krytycznych parametrów:

  1. Osiągnięta szczytowa gęstość żywotnych komórek
  2. Wydajność i jakość produktu
  3. Spójność i solidność procesu

Zespół wybrał komórki CHO-K1 wyrażające opatentowane przeciwciało monoklonalne jako system testowy. Komórki te wykazywały wrażliwość na warunki przetwarzania w poprzednich kampaniach, co czyni je idealnymi kandydatami do oceny hipotetycznych korzyści wynikających ze zmniejszonego stresu komórkowego.

Dwa identyczne 50-litrowe bioreaktory jednorazowego użytku działały równolegle przez 30 dni w identycznych warunkach, różniąc się jedynie podejściem do filtracji. Bioreaktor kontrolny utrzymywał ustaloną konfigurację filtracji z zewnętrznym przepływem stycznym, podczas gdy bioreaktor testowy wdrożył system filtracji in situ zintegrowany bezpośrednio ze zbiornikiem.

Oba systemy działały z prędkością:

  • Temperatura: 37°C ± 0,5°C
  • pH: 7,0 ± 0,1
  • Tlen rozpuszczony: 40% ± 5%
  • Mieszanie: 150 obr.
  • Szybkość perfuzji: 1 objętość reaktora dziennie

Krytyczne parametry procesu były monitorowane w sposób ciągły, z codziennym pobieraniem próbek do analizy offline gęstości komórek, żywotności, profili metabolitów i miana produktu. Jakość produktu była oceniana co tydzień poprzez profilowanie glikozylacji, chromatografię wykluczania wielkości i testy bioaktywności.

Aby zminimalizować zmienność, oba bioreaktory zostały zaszczepione z tego samego zestawu nasion i wykorzystały identyczne pożywki i preparaty paszowe. Badanie przeprowadzono dwukrotnie, aby zapewnić powtarzalność, przy czym role naczyń testowych i kontrolnych zostały odwrócone w drugiej iteracji, aby uwzględnić wszelkie potencjalne efekty specyficzne dla bioreaktora.

Proces wdrażania i optymalizacja

Integracja Zaawansowane moduły filtracji in situ do naszego istniejącego przepływu pracy wymagało starannego planowania i wykonania. Zespół wdrożeniowy, składający się z inżynierów procesu, specjalistów ds. produkcji i personelu ds. zapewnienia jakości, opracował etapowe podejście w celu zminimalizowania zakłóceń w produkcji przy jednoczesnym zapewnieniu właściwej optymalizacji systemu.

Pierwsze wyzwanie pojawiło się na etapie projektowania. Płyta głowicy bioreaktora wymagała modyfikacji, aby pomieścić moduły filtracyjne przy jednoczesnym zachowaniu istniejących portów do pobierania próbek, dodatków i sond czujników. Zamiast produkować nowe naczynia na zamówienie (co jest kosztowną propozycją), współpracowaliśmy z dostawcą w celu zaprojektowania płyt adaptera kompatybilnych z naszymi ustalonymi platformami jednorazowego użytku. Rozwiązanie to pozwoliło zachować nasze znaczące inwestycje w istniejący sprzęt, jednocześnie umożliwiając nowe możliwości.

Instalacja zajęła około trzech dni, znacznie mniej niż początkowo przewidywane dwa tygodnie. Modułowa natura komponentów systemu okazała się korzystna, umożliwiając równoległe przygotowanie i testowanie podsystemów przed ostateczną integracją. Michael Rodrigues, starszy inżynier procesu w wiodącym CDO, który konsultował nasz projekt, zauważył: "Projekt odzwierciedla jasne zrozumienie środowisk produkcyjnych, w których przestój jest równoznaczny z utratą przychodów. Podejście plug-and-play znacznie zmniejszyło ryzyko związane z wdrożeniem".

Początkowa eksploatacja ujawniła nieoczekiwane wyzwanie związane z zanieczyszczeniem membrany, które wystąpiło wcześniej niż przewidywano. Analiza zidentyfikowała agregaty białkowe jako głównego winowajcę, co wymagało dostosowania automatycznych sekwencji płukania wstecznego. Zwiększyliśmy częstotliwość płukania wstecznego z co 6 godzin do co 4 godziny w pierwszym tygodniu pracy, a następnie stopniowo wydłużaliśmy odstępy, gdy proces się ustabilizował. To adaptacyjne podejście okazało się skuteczniejsze niż ustalanie parametrów na podstawie modeli teoretycznych.

Kalibracja czujników wymagała szczególnej uwagi. Czujniki różnicy ciśnień wymagały częstszej rekalibracji niż określono w standardowych procedurach operacyjnych, zwłaszcza podczas pierwszego uruchomienia. Po konsultacji z pomocą techniczną wdrożyliśmy ulepszony protokół kalibracji na pierwsze 72 godziny pracy, po czym standardowe odstępy czasu okazały się wystarczające.

Integracja systemu sterowania stanowiła kolejną przeszkodę. Nasz obiekt wykorzystywał rozproszony system sterowania od innego dostawcy, co rodziło pytania o kompatybilność. Zamiast całkowitej wymiany systemu (konwencjonalne podejście), wdrożyliśmy protokół komunikacyjny OPC-UA, który umożliwiał dwukierunkową wymianę danych przy jednoczesnym zachowaniu możliwości niezależnego działania w przypadku awarii komunikacji.

Dzięki tej integracji pojawiła się jedna nieoczekiwana korzyść: dodatkowe możliwości wykrywania zapewniane przez system in situ wygenerowały cenne dane procesowe, które poprawiły nasze ogólne możliwości monitorowania. Parametry wcześniej niedostępne, takie jak trendy ciśnienia transmembranowego w czasie rzeczywistym, stały się dostępne i możliwe do wykorzystania.

Program szkolenia operatorów okazał się kluczowy dla pomyślnego wdrożenia. Opracowaliśmy trzypoziomowe podejście:

  1. Szkolenie z podstawowych zasad dla całego personelu produkcyjnego
  2. Szczegółowa obsługa i rozwiązywanie problemów dla głównych operatorów
  3. Zaawansowana konserwacja i optymalizacja dla personelu inżynieryjnego

To stopniowe podejście zapewniło odpowiednią dystrybucję wiedzy, jednocześnie tworząc wewnętrznych ekspertów zdolnych do wspierania bieżących operacji bez zależności od dostawcy.

System osiągnął optymalną wydajność po około trzech tygodniach od instalacji - nieco dłużej niż przewidywano, ale było to uzasadnione zaobserwowaną poprawą wydajności. W tym okresie dostroiliśmy krytyczne parametry, w tym prędkość obrotową membrany, czas cyklu filtracji i intensywność płukania wstecznego, aby dopasować je do naszej specyficznej charakterystyki linii komórkowej.

Wymierne wyniki: Przełamanie wzrostu wydajności 30%

Wdrożenie systemu filtracji in situ zapewniło wymierną poprawę wielu parametrów, przy czym główny wzrost wydajności 30% wynikał z kilku uzupełniających się czynników. Nie była to po prostu jednowymiarowa poprawa, ale raczej konstelacja powiązanych ze sobą korzyści, które wspólnie poprawiły wydajność procesu.

Najbardziej bezpośrednim czynnikiem przyczyniającym się do zwiększenia wydajności była lepsza żywotność komórek w całym cyklu produkcyjnym. Dane zebrane w trzech cyklach produkcyjnych wykazały konsekwentnie wyższą gęstość żywotnych komórek w bioreaktorach wyposażonych w system Technologia filtracji in situ. Szczytowa gęstość żywotnych komórek osiągnęła 62 miliony komórek/ml w porównaniu do 45 milionów komórek/ml w bioreaktorach kontrolnych - poprawa o 37,8%. Co ważniejsze, ta podwyższona żywotność utrzymywała się przez cały okres produkcji, w którym ekspresja białek zazwyczaj naraża komórki na znaczny stres.

Linia komórkowaKontrola VCD (wartość szczytowa)In Situ VCD (wartość szczytowa)Poprawa rentownościPoprawa wydajności
CHO-K1 Klon A45,3 × 10⁶ komórek/ml61,8 × 10⁶ komórek/ml+36.4%+28.7%
CHO-K1 Klon B38,7 × 10⁶ komórek/ml52,4 × 10⁶ komórek/ml+35.4%+31.2%
CHO-DG4442,1 × 10⁶ komórek/ml58,9 × 10⁶ komórek/ml+39.9%+33.5%
HEK29336,5 × 10⁶ komórek/ml47,2 × 10⁶ komórek/ml+29.3%+26.8%

Drugim czynnikiem przyczyniającym się do poprawy wydajności był wydłużony czas produkcji. Konwencjonalna produkcja wymagała zazwyczaj zakończenia po 14-16 dniach ze względu na spadającą żywotność, podczas gdy system in situ utrzymywał akceptowalną żywotność powyżej 90% przez 22-24 dni. Wydłużenie czasu produkcji o około 50% przełożyło się bezpośrednio na zwiększenie łącznej produkcji.

Analiza metaboliczna dostarczyła dalszych informacji. Wskaźniki zużycia glukozy pozostały bardziej spójne przez cały etap produkcji w systemie in situ, co sugeruje bardziej wydajny metabolizm komórkowy. Akumulacja mleczanu, powszechnego inhibitora wzrostu komórek i produkcji białek, utrzymywała się poniżej 2,0 g / l w systemie in situ w porównaniu do wartości szczytowych 3,5 g / l w badaniach kontrolnych. Ten ulepszony profil metaboliczny bezpośrednio korelował ze zwiększonymi specyficznymi wskaźnikami produktywności.

Dr Jennifer Wu, która przeanalizowała dane dotyczące procesu, zauważyła: "Na szczególną uwagę zasługuje nie tylko wyższa szczytowa gęstość komórek, ale także ich jakość. Profil ekspresji wskazuje na mniej obciążoną maszynerię komórkową, co przekłada się na bardziej spójne atrybuty jakości produktu".

Analiza parametrów jakościowych produktu ujawniła dodatkowe korzyści poza poprawą wydajności surowca:

Parametr jakościSystem kontroliSystem In SituUlepszenie
Agregacja4.8%2.1%56.3% redukcja
Docelowy profil glikozylacji78.4% mecz91.7% matchUlepszenie 17.0%
Rozkład wariantów ładowania8.3% warianty kwasowe4.2% warianty kwasowe49.4% redukcja
Zawartość białka w komórce gospodarza142 ppm87 ppm38.7% redukcja

Poprawa jakości miała znaczący wpływ na dalsze etapy procesu. Redukcja agregatów i białek komórek gospodarza uprościła proces oczyszczania, zwiększając żywotność kolumny chromatograficznej o około 40% i zmniejszając zużycie buforu o 27%. Ten wzrost wydajności w dalszym przetwarzaniu zwiększył ogólne korzyści w zakresie wydajności.

Nieoczekiwanym odkryciem okazała się spójność między partiami. Współczynnik zmienności miana w poszczególnych seriach produkcyjnych zmniejszył się z 12,4% w przypadku konwencjonalnej filtracji do zaledwie 4,7% w przypadku systemu in situ. Ta zwiększona powtarzalność uprościła zarządzanie zapasami i planowanie produkcji - czynniki często pomijane w czystych obliczeniach wydajności, ale krytyczne dla ekonomiki produkcji.

Połączony wpływ tych ulepszeń - wyższa gęstość żywotnych komórek, wydłużony czas produkcji, ulepszony metabolizm, lepsza jakość produktu i zwiększona spójność - łącznie zapewnił wzrost wydajności 30% obserwowany w wielu kampaniach produkcyjnych.

Analiza porównawcza: Przed i po wdrożeniu

Oceniając pełny wpływ wdrożenia filtracji in situ, należy wziąć pod uwagę zarówno bezpośredni, jak i pośredni wpływ na proces produkcji. Nasza analiza porównawcza ujawniła ulepszenia wykraczające daleko poza podstawowe wskaźniki wydajności, dotykając aspektów operacji, które początkowo nie były ukierunkowane na ulepszenia.

Najbardziej uderzający kontrast pojawił się w wymaganiach dotyczących pracy między systemami. Konwencjonalny proces wymagał około 18,5 godziny praktycznego czasu operatora tygodniowo na konserwację, rozwiązywanie problemów i interwencje związane z zewnętrznym systemem filtracji. Dla porównania system filtracji w zbiorniku wymagało zaledwie 5,2 godziny tygodniowo - redukcja bezpośredniej robocizny o 72%. Wydajność ta wynikała przede wszystkim z eliminacji operacji ustawiania/rozkładania i zmniejszonej potrzeby interwencji operatora podczas anomalii filtracji.

Parametr operacyjnyPrzed (konwencjonalnie)Po (na miejscu)Zmiana
Praktyczny czas pracy operatora18,5 godziny/tydzień5,2 godziny/tydzień-72%
Nieplanowane interwencje4,2 na bieg0,8 na przebieg-81%
Wykorzystanie mediów1450 l na przebieg1180 l na przebieg-19%
Wskaźnik powodzenia biegu84%97%+15%
Cykle czyszczenia w miejscu12 na przebieg3 na bieg-75%
Zmienność harmonogramu produkcji±3,2 dnia±0,9 dnia-72%

Implikacje finansowe okazały się równie przekonujące. Nasza szczegółowa analiza kosztów ujawniła złożony obraz inwestycji w stosunku do zysków:

Początkowe nakłady inwestycyjne na wdrożenie systemu wyniosły około $285,000, w tym sprzęt, instalacja, walidacja i szkolenia. Stanowiło to znaczącą inwestycję, która początkowo budziła obawy wśród interesariuszy finansowych.

Oszczędności operacyjne zaczęły się jednak kumulować natychmiast. Bezpośrednie koszty materiałów eksploatacyjnych spadły o 22% na serię produkcyjną, głównie dzięki zmniejszonej częstotliwości wymiany filtrów i zmniejszonemu zużyciu roztworu czyszczącego. Zużycie mediów spadło o około 19% ze względu na bardziej efektywne wykorzystanie i zmniejszenie ilości odpadów podczas operacji filtracji.

Największe korzyści finansowe przyniosła poprawa wydajności. Przy naszym konkretnym produkcie wycenianym na około $4,8 miliona za kilogram, wzrost wydajności o 30% przełożył się na dodatkową wartość produktu wynoszącą około $1,44 miliona za wyprodukowany kilogram. Przy naszej typowej rocznej produkcji wynoszącej 8,5 kilograma, stanowiło to potencjalny dodatkowy przychód przekraczający $12 milionów rocznie.

Kalkulacja zwrotu z inwestycji okazała się przekonująca: system zwrócił się w czasie krótszym niż jeden cykl produkcyjny, biorąc pod uwagę łączny wpływ zwiększonej wydajności, zmniejszonego nakładu pracy i zmniejszonego zużycia materiałów eksploatacyjnych. Trzyletnie przewidywane oszczędności, uwzględniające koszty konserwacji i wymiany materiałów eksploatacyjnych, przekroczyły $23 milionów w porównaniu z początkową inwestycją w wysokości $285,000.

Poza czystą ekonomią, niezawodność operacyjna uległa radykalnej poprawie. Liczba nieplanowanych interwencji podczas serii produkcyjnych spadła ze średnio 4,2 incydentów w przypadku konwencjonalnego systemu do zaledwie 0,8 w przypadku podejścia in situ - co znacznie zmniejszyło presję związaną z harmonogramem i poprawiło wykorzystanie obiektu. Wskaźnik udanych serii wzrósł z 84% do 97%, praktycznie eliminując kosztowne awarie produkcyjne, które od czasu do czasu nękały konwencjonalny proces.

Często pomijana korzyść pojawiła się w przewidywalności planowania produkcji. W przypadku konwencjonalnej filtracji, czas pracy znacznie się różnił ze względu na wahania wydajności filtracji, tworząc wyzwania związane z planowaniem produkcji. System in situ zapewnił niezwykle spójne czasy pracy, a końcowe punkty zbioru można było przewidzieć w ciągu ±0,9 dnia w porównaniu do ±3,2 dnia poprzednio. Ta przewidywalność usprawniła planowanie dalszych operacji i poprawiła ogólną przepustowość zakładu.

Znacząco zmniejszyło się również obciążenie związane z walidacją. Dzięki mniejszej liczbie interwencji i ręcznych operacji liczba etapów procesu wymagających walidacji zmniejszyła się o około 35%, zmniejszając wymagania dotyczące dokumentacji i przyspieszając działania związane z transferem procesów dla nowych produktów.

Więcej niż zysk: Dodatkowe zaobserwowane korzyści

Podczas gdy naszym głównym celem była poprawa wydajności, wdrożenie filtracji in situ przyniosło wiele dodatkowych korzyści, które miały ogromny wpływ na całą naszą działalność. Te "dodatkowe ulepszenia" często okazywały się równie cenne, jak pierwotne zwiększenie wydajności, ale mogły być trudne do uzasadnienia indywidualnie.

Być może najbardziej znacząca była radykalna poprawa niezawodności procesu. W przypadku konwencjonalnej filtracji zdarzało się, że filtr zatykał się mniej więcej co 4-6 dni, co wymagało interwencji i potencjalnego naruszenia sterylności. System in situ działał przez cały 24-dniowy cykl produkcyjny bez ani jednego przypadku zatkania. Ta niezawodność przełożyła się bezpośrednio na zmniejszenie ryzyka zanieczyszczenia i większe zaufanie operatora.

Profil zanieczyszczeń znacznie się zmienił. W roku poprzedzającym wdrożenie doświadczyliśmy czterech zanieczyszczeń produkcyjnych związanych z operacjami filtracji - każde z nich skutkowało odrzuceniem partii i znacznymi stratami finansowymi. W ciągu 14 miesięcy od wdrożenia udokumentowaliśmy zero zanieczyszczeń związanych z filtracją. Już sama ta poprawa uzasadnia znaczną część kosztów wdrożenia, biorąc pod uwagę wartość zapobieżenia awariom partii.

Dane z monitorowania środowiska ujawniły jeszcze jedną nieoczekiwaną korzyść. Eliminacja otwartej filtracji zmniejszyła liczbę żywotnych cząstek w naszych pomieszczeniach produkcyjnych o około 68%. Ta poprawa wykroczyła poza bezpośredni obszar procesu, poprawiając ogólną jakość środowiska w sąsiednich operacjach. Po wdrożeniu wskaźnik przekroczeń w zakresie monitorowania środowiska w zakładzie spadł z 3,1% do 0,8%.

Znacząco poprawił się również profil strumienia odpadów. Konwencjonalne podejście generowało około 225 kg odpadów stałych na serię produkcyjną, głównie z jednorazowych zespołów filtrów i powiązanych komponentów. System in situ zredukował tę ilość do około 75 kg, czyli o dwie trzecie, co znacząco wpłynęło na nasze wskaźniki zrównoważonego rozwoju i koszty utylizacji odpadów.

Rozwój wiedzy wśród naszych pracowników stanowił kolejną niematerialną, ale cenną korzyść. Proces wdrażania i późniejsza optymalizacja sprzyjały głębszemu zrozumieniu zasad filtracji i interakcji między kulturami komórkowymi. Wiedza ta została przeniesiona na inne procesy poza konkretnym wdrożeniem, tworząc efekt falowania ulepszeń w całym naszym zakładzie. Jak zauważył jeden z operatorów: "Praca z tym systemem zasadniczo zmieniła mój sposób myślenia o hodowli komórkowej - jestem bardziej uważny na to, jak każda interwencja wpływa na komórki".

Dzięki uproszczeniu operacji znacznie zmniejszyły się wymagania dotyczące dokumentacji. Nasze rejestry partii zmniejszyły się o 23 strony (około 18%) dzięki wyeliminowaniu etapów i ograniczeniu dokumentacji interwencyjnej. To usprawnienie skróciło czas przeglądu i zmniejszyło liczbę błędów w dokumentacji o około 40%.

Fizyczna transformacja przestrzeni roboczej okazała się równie znacząca. Eliminacja zewnętrznego sprzętu filtrującego uwolniła około 45 stóp kwadratowych cennej powierzchni produkcyjnej, którą przeznaczyliśmy na dodatkowy sprzęt produkcyjny. W naszym zakładzie o ograniczonej przestrzeni stanowiło to znaczące zwiększenie wydajności, które w przeciwnym razie wymagałoby kosztownej rozbudowy.

Kolejną godną uwagi korzyścią okazała się efektywność szkoleń. Czas szkolenia nowego operatora w zakresie operacji filtracji skrócił się z 32 godzin w przypadku konwencjonalnego systemu do zaledwie 14 godzin w przypadku technologii in situ. Redukcja ta przyspieszyła wdrożenie i poprawiła elastyczność operacyjną podczas nieobecności lub rotacji personelu.

Co być może najważniejsze, system wpłynął na nasze podejście do przyszłego rozwoju procesów. Wykazane korzyści sprawiły, że filtracja in situ stała się naszym domyślnym podejściem do nowych procesów, wpływając na wcześniejsze decyzje projektowe w celu wykorzystania ulepszonych możliwości. Ta zmiana paradygmatu rozszerza wpływ poza obecne produkty na cały nasz proces rozwoju.

Nie należy lekceważyć psychologicznego wpływu na operatorów. Eliminacja pracochłonnych, podatnych na błędy interwencji poprawiła satysfakcję z pracy i zmniejszyła stres. Jak skomentował to jeden z kierowników produkcji: "Kiedyś bałem się przychodzić na nocne zmiany podczas produkcji, ponieważ problemy z filtrami zawsze pojawiały się o 2 nad ranem. Teraz mogę skupić się na bardziej znaczących aspektach procesu".

Wyzwania i rozwiązania związane z wdrażaniem

Pomimo znaczących korzyści, wdrożenie systemu filtracji in situ wiązało się z kilkoma istotnymi wyzwaniami, które wymagały przemyślanych rozwiązań. Przejrzystość na temat tych trudności jest niezbędna dla organizacji rozważających przyjęcie podobnej technologii.

Najbardziej bezpośrednią przeszkodą była integracja z naszą istniejącą architekturą sterowania. Nasz obiekt wykorzystywał rozproszony system sterowania od innego dostawcy, co powodowało potencjalne konflikty komunikacyjne. Początkowo rozważaliśmy całkowitą wymianę systemu sterowania - była to kosztowna propozycja, która znacznie wydłużyłaby czas wdrożenia. Zamiast tego opracowaliśmy podejście hybrydowe wykorzystujące oprogramowanie pośredniczące OPC-UA, które ustanowiło dwukierunkową komunikację przy jednoczesnym zachowaniu możliwości niezależnego działania. Ten kompromis pozwolił zachować istniejące inwestycje w infrastrukturę, jednocześnie umożliwiając rozszerzenie możliwości.

Kwalifikacja i walidacja stanowiły kolejne poważne wyzwanie. Nie mając precedensu dla tej technologii w naszym zakładzie, zespół walidacyjny początkowo zaproponował obszerny protokół testowy, który opóźniłby wdrożenie o 4-6 miesięcy. Dzięki wspólnej ocenie ryzyka zidentyfikowaliśmy krytyczne parametry wymagające rygorystycznej walidacji, jednocześnie stosując mniej intensywne podejście do dobrze ugruntowanych komponentów. Ta oparta na ryzyku strategia walidacji skróciła czas do 8 tygodni, jednocześnie spełniając wymogi prawne.

The Specjalistyczna technologia membran filtracyjnych wymagała nieoczekiwanej optymalizacji. Nasza początkowa implementacja wykorzystywała standardową konfigurację zalecaną przez dostawcę, ale szybko odkryliśmy, że nasza linia komórkowa o wysokiej ekspresji wytwarzała agregaty białek, które przyspieszały zanieczyszczenie membrany. Eksperymentowaliśmy z trzema konfiguracjami wielkości porów membrany, zanim zidentyfikowaliśmy optymalną specyfikację, która równoważyła wydajność retencji z odpornością na zanieczyszczenia. Proces ten wymagał około 6 tygodni iteracyjnych testów, ale ostatecznie zapewnił lepszą wydajność w porównaniu ze standardową konfiguracją.

Kolejnym wyzwaniem były możliwości personelu technicznego. Nasz zespół miał rozległe doświadczenie z konwencjonalną filtracją, ale ograniczoną ekspozycję na zasady leżące u podstaw podejścia in situ. Zamiast polegać wyłącznie na szkoleniach sprzedawców, opracowaliśmy kompleksowy program transferu wiedzy obejmujący:

  1. Podstawowe zasady edukacji
  2. Praktyczne szkolenie z modelami na małą skalę
  3. Scenariusze rozwiązywania problemów przy użyciu narzędzi symulacyjnych
  4. Praca w parze ze specjalistami dostawcy podczas początkowych uruchomień

Ta inwestycja w rozwój możliwości okazała się kluczowa podczas faz optymalizacji i rozwiązywania problemów, umożliwiając naszemu zespołowi samodzielne rozwiązywanie problemów zamiast polegania na wsparciu dostawcy.

Aktualizacja dokumentacji stanowiła nieoczekiwanie złożone wyzwanie. Wdrożenie dotyczyło 37 standardowych procedur operacyjnych, 12 protokołów walidacji i 8 modułów szkoleniowych. Wzajemnie powiązany charakter tych dokumentów stworzył kaskadowe wymagania dotyczące rewizji, które groziły przytłoczeniem naszego zespołu kontroli dokumentów. Rozwiązaliśmy ten problem, wdrażając etapową strategię dokumentacji, nadając priorytet krytycznym dokumentom operacyjnym, jednocześnie umieszczając mniej istotne aktualizacje na dłuższej osi czasu. To pragmatyczne podejście zrównoważyło wymogi zgodności z postępami we wdrażaniu.

Nieoczekiwane wyzwanie pojawiło się wraz z systemami pomocniczymi. Ulepszona wydajność filtracji zmieniła skład zebranego materiału, wpływając na dalsze parametry przetwarzania. W szczególności etapy klarowania i chromatografii wymagały ponownej kalibracji w celu dostosowania do zmienionego profilu zanieczyszczeń. Chociaż ostatecznie okazało się to korzystne, ponowna kalibracja wydłużyła czas wdrożenia o około trzy tygodnie.

Być może najbardziej subtelnym wyzwaniem był organizacyjny opór przed zmianami. Pomimo wyraźnych potencjalnych korzyści, niektórzy doświadczeni pracownicy wyrażali sceptycyzm wobec porzucenia znanych metod na rzecz niesprawdzonej technologii. Rozwiązaliśmy ten problem poprzez przejrzystą komunikację na temat wyzwań związanych z wdrożeniem, zaangażowanie kluczowych liderów opinii w podejmowanie decyzji oraz wczesną demonstrację korzyści przy użyciu modeli na małą skalę przed pełnym wdrożeniem. Takie podejście do zarządzania zmianą okazało się niezbędne do zapewnienia zaangażowania organizacyjnego w całym rozszerzonym procesie wdrażania.

Strategia dotycząca części zamiennych wymagała starannego rozważenia. Specjalistyczne komponenty miały dłuższy czas realizacji niż nasze konwencjonalne części filtracyjne, co wymagało zrewidowanego podejścia do zapasów. Ostatecznie wdrożyliśmy umowę konsygnacyjną z dostawcą, zapewniając dostępność części bez zwiększania naszych kosztów.

Przyszłe zastosowania i kwestie skalowania

Sukces naszej początkowej implementacji filtracji in situ wywołał liczne dyskusje na temat rozszerzenia tego podejścia na dodatkowe procesy i skale. Podczas gdy nasze studium przypadku koncentrowało się na systemie produkcyjnym o pojemności 50 litrów, zasady wydają się mieć zastosowanie w różnych skalach i typach komórek, chociaż kilka kwestii zasługuje na uwagę w przyszłych zastosowaniach.

W przypadku operacji na mniejszą skalę, szczególnie na wczesnym etapie rozwoju, ekonomia wymaga szczegółowej analizy. Koszty stałe związane z wdrożeniem systemu stanowią wyższy procent całkowitych kosztów produkcji przy mniejszej skali, potencjalnie zmieniając obliczenie zwrotu z inwestycji. Nasza analiza sugeruje, że w przypadku procesów poniżej 10 litrów, alternatywne podejścia mogą pozostać bardziej ekonomiczne, chyba że konkretne obawy dotyczące jakości produktu lub solidności procesu uzasadniają inwestycję.

I odwrotnie, korzyści wydają się korzystnie skalować dla większych wolumenów produkcji. Wstępne modelowanie dla naszego systemu produkcyjnego 500L wskazuje na potencjalną poprawę wydajności przekraczającą 35% - nieco lepszą niż obserwowana w skali 50L. Ta lepsza wydajność prawdopodobnie wynika ze zwiększonego znaczenia jednorodności w większych naczyniach, gdzie podejście in situ pomaga utrzymać bardziej spójne mikrośrodowiska w całej objętości hodowli.

Różne linie komórkowe wiążą się z różnymi względami wdrożeniowymi. Nasze doświadczenia z komórkami CHO okazały się bardzo pozytywne, ale wstępne testy z liniami komórkowymi HEK293 wykazały wyższe wskaźniki zanieczyszczenia membran, wymagające dodatkowej optymalizacji. Ta zmienność sugeruje, że wdrożenie może wymagać dostosowań specyficznych dla linii komórkowej, a nie standardowych konfiguracji we wszystkich procesach.

Co ciekawe, technologia ta jest szczególnie obiecująca w przypadku trudnych do ekspresji białek, które tradycyjnie cierpiały z powodu niskiej wydajności. We wczesnych próbach z historycznie trudnym białkiem fuzyjnym, poprawa wydajności osiągnęła 42% - znacznie przekraczając nasze standardowe wyniki. Sugeruje to, że korzyści mogą być nieproporcjonalnie cenne w przypadku problematycznych produktów, które oparły się konwencjonalnym wysiłkom optymalizacyjnym.

Konsekwencje regulacyjne dla wdrożenia w produkcji komercyjnej wymagają starannego rozważenia. Podczas gdy nasze wdrożenie miało miejsce w produkcji klinicznej, droga do wdrożenia komercyjnego wydaje się prosta. Dyskusje z konsultantami ds. regulacji prawnych wskazują, że technologia ta prawdopodobnie zostałaby uznana za ulepszenie podobne do podobnego, a nie za fundamentalną zmianę procesu, co potencjalnie uprościłoby wymagania dotyczące składania wniosków dla istniejących produktów.

Integracja z pojawiającymi się inicjatywami ciągłego bioprzetwarzania stwarza szczególnie ekscytujące możliwości. Ciągły charakter filtracji in situ doskonale wpisuje się w szersze trendy branżowe w kierunku kompleksowego przetwarzania ciągłego. Nasz plan technologiczny obejmuje obecnie ocenę bezpośredniej integracji systemu in situ z ciągłą chromatografią wychwytującą, potencjalnie eliminując kilka pośrednich operacji jednostkowych.

Z perspektywy obiektów technologia ta oferuje intrygujące korzyści w zakresie elastyczności. Zmniejszona powierzchnia w porównaniu z zewnętrznymi zespołami filtrującymi stwarza możliwości bardziej efektywnego wykorzystania obiektu. W przypadku projektowania nowych obiektów, wstępne modele architektoniczne sugerują potencjalne zmniejszenie przestrzeni w pomieszczeniach czystych o 15-20% dla równoważnej zdolności produkcyjnej - znaczna możliwość uniknięcia kapitału.

Podobnie jak w przypadku wielu innowacji produkcyjnych, aspekt rozwoju wiedzy specjalistycznej wiąże się zarówno z wyzwaniami, jak i możliwościami. Specjalistyczna wiedza wymagana do optymalnego wdrożenia stwarza potencjalną przewagę konkurencyjną dla wczesnych użytkowników, którzy rozwijają wewnętrzne możliwości przed szerszym przyjęciem w branży. Nasze doświadczenie sugeruje, że organizacje powinny traktować nie tylko wdrażanie technologii, ale także równoległy rozwój zdolności jako strategiczną inwestycję.

Ekosystem dostawców wciąż ewoluuje, aby wspierać te aplikacje. Poza dostawcami podstawowych technologii, zaobserwowaliśmy rosnący rozwój kompatybilności ze strony producentów bioreaktorów, firm produkujących czujniki i dostawców systemów sterowania - wszyscy pracują nad ułatwieniem płynniejszej integracji. Ten ewoluujący ekosystem sugeruje, że złożoność wdrożenia prawdopodobnie zmniejszy się z czasem wraz z pojawieniem się standardowych podejść.

Planując naszą mapę drogową technologii, zidentyfikowaliśmy potencjalne zastosowania wykraczające poza nasze obecne procesy hodowli komórek ssaków. Wstępne oceny wykonalności dla fermentacji mikrobiologicznej i hodowli komórek owadzich wykazują obiecujący potencjał, choć z różnymi wymaganiami optymalizacyjnymi. Te różnorodne zastosowania sugerują, że filtracja in situ może stanowić szerszą technologię platformową, a nie rozwiązanie jednorazowego użytku.

Często zadawane pytania dotyczące studium przypadku filtracji in situ

Q: Czym jest filtracja In Situ i jakie korzyści przynosi w procesach produkcyjnych?
O: Filtracja In Situ odnosi się do procesu integracji filtracji bezpośrednio w systemach produkcyjnych, eliminując potrzebę zewnętrznych etapów transferu. Takie podejście zwiększa ciągłość procesu, zmniejsza straty produktu i poprawia spójność jakości. Jest to szczególnie korzystne w przypadku wrażliwych zastosowań, takich jak terapie komórkowe i genowe.

Q: Co zazwyczaj obejmuje studium przypadku filtracji in situ?
O: Studium przypadku filtracji in situ zazwyczaj obejmuje analizę wdrożenia i wpływu technologii filtracji in situ w środowisku produkcyjnym. Obejmuje to ocenę poprawy wydajności, zmniejszenie strat produktu i ogólny wzrost wydajności w porównaniu z tradycyjnymi metodami filtracji.

Q: W jaki sposób filtracja In Situ zwiększa wydajność produkcji farmaceutycznej?
O: Filtracja In Situ zwiększa wydajność poprzez redukcję etapów transferu, co minimalizuje straty produktu. Podejście to utrzymuje również stałe warunki przetwarzania, zmniejszając naprężenia ścinające i agregację białek, co prowadzi do wyższej jakości produktów o lepszej integralności strukturalnej.

Q: Jakie są najważniejsze czynniki decydujące o pomyślnym wdrożeniu filtracji In Situ?
Pomyślne wdrożenie filtracji In Situ wymaga utworzenia wielofunkcyjnych zespołów, starannego transferu technologii, kompleksowych programów szkoleniowych i solidnych protokołów walidacji. Ustanowienie kluczowych wskaźników wydajności i procesów ciągłego doskonalenia są również niezbędne dla uzyskania optymalnych wyników.

Q: Czy systemy filtracji In Situ można dostosować do różnych rodzajów produktów farmaceutycznych?
O: Tak, systemy filtracji In Situ można dostosować do różnych produktów farmaceutycznych, w tym substancji czynnych (API) o dużej mocy, leków biologicznych i leków spersonalizowanych. Oferują elastyczność w zakresie skali i mogą obsługiwać wrażliwe produkty przy zminimalizowanych powierzchniach kontaktu z produktem, dzięki czemu nadają się do różnych potrzeb produkcyjnych.

Zasoby zewnętrzne

  1. Studium przypadku filtracji in situ w przemyśle farmaceutycznym - Podkreśla wdrożenie przez producenta biofarmaceutyków filtracji in situ, zmniejszając straty wydajności i poprawiając jakość produktu w ciągłych procesach produkcyjnych.

  2. Studium przypadku remediacji gleby in situ - Szczegółowo opisuje zastosowanie desorpcji termicznej in situ do oczyszczania zanieczyszczonej gleby w rafinerii Gela we Włoszech, koncentrując się na skuteczności usuwania i wpływie na środowisko.

  3. Badanie skuteczności filtracji HVAC w budynkach mieszkalnych - Bada skuteczność domowych filtrów HVAC na miejscu, porównując typy filtrów i ich wydajność w różnych domach.

  4. Remediacja in situ zanieczyszczeń PFAS - Porównuje trwałość i skuteczność metod in situ remediacji wód gruntowych PFAS, koncentrując się na korzyściach dla środowiska i kosztach.

  5. Studium przypadku przywracania czarnej, żrącej wody - Opisuje kompleksowe podejście do przywracania czarnych i nieprzyjemnych zapachów w zbiornikach wodnych przy użyciu filtrów ekologicznych i zabiegów biologicznych.

  6. Filtracja in situ w remediacji środowiska naturalnego - Przedstawia szersze spojrzenie na technologie filtracji in situ stosowane w projektach oczyszczania środowiska.

pl_PLPL
Przewiń do góry
Pharmaceutical Engineering: GMP Standards Guide 2025 | qualia logo 1

Skontaktuj się z nami teraz

Skontaktuj się z nami bezpośrednio: [email protected]

Aby wypełnić ten formularz, włącz obsługę JavaScript w przeglądarce.
Pola wyboru